Współcześnie Sylwester kojarzy nam się z nocą z 31 grudnia na 1 stycznia, kiedy szampańską zabawą żegnamy odchodzący, stary rok i witamy nowy rok kalendarzowy. Oznacza to, że Ziemia obiegła całą drogę po orbicie Słońca i znalazła się w tym samym położeniu co rok wcześniej, minął więc pełny rok słoneczny, nazywany inaczej kalendarzowym. O północy składamy sobie życzenia noworoczne i wznosimy toast za pomyślność w nowym roku.
Niewielu z nas wie, że Sylwester był pierwotnie świętem liturgicznym, w takcie którego wspominano papieża Sylwestra, świętego katolickiego i prawosławnego, a przede wszystkim patrona zwierząt domowych! A skoro już mowa o zwierzętach, zadbajmy o nie szczególnie tej nocy, chroniąc je przed stresem związanym z wybuchami rac, petard i sztucznych ogni. Warto przyłączyć się do akcji: „Nie strzelam w Sylwestra”!