Noc sylwestrowa kojarzy się z szampańskim nastrojem, toastem noworocznym wznoszonym o północy, a także widowiskiem na ciemnym niebie… i hałasem. Setki wybuchów petard, sztucznych ogni i rac – to widać, słychać i czuć. Hałas budzi przerażenie przede wszystkim wśród zwierząt, ale także ludzi, dzieci, osób w spektrum autyzmu, z zespołem stresu pourazowego, z nadwrażliwością słuchową. Czuć zapach różnych substancji, pyłów i gazów, które uwalniają się do atmosfery w czasie wybuchów. Jakość powietrza w tym czasie dramatycznie się pogarsza. A widać nie tylko piękne fajerwerki, ale również – szczególnie w kolejnych dniach – pozostałości po petardach, martwe ptaki oraz ogłoszenia o psach-zgubach, które w popłochu zerwały się ze smyczy przerażone hałasem.