Ryby czują. Wiele z nich rozróżnia kolory, odczuwają smaki, zapachy (niektóre są w tym doskonalsze od psów!) i różnice ciśnienia wody. Badania wykazują że ryby nie tylko czują ból, ale także że ich zachowanie nie wiąże się jedynie z zachowaniami instynktownymi. Ryby nie są nieme! Komunikują się ze sobą (np. w czasie godów lub ostrzegając o niebezpieczeństwie) „piszcząc, kracząc, krzycząc, wysyłając dźwięki podobne do gry na organach, rechotu żab, odgłosu wielkich dzwonów lub gry na harfie”! Karpie mruczą. Wiele ryb nie porzuca swoich dzieci po urodzeniu, tylko otacza je troskliwą opieką. Budują dla nich gniazda i czuwają przed nim, żeby – w razie czego – odpędzić drapieżnika. Niektóre przechowują dzieci w pyszczku – najbezpieczniejszym z gniazd! A jeszcze inne w kieszeni lęgowej. Drętwy wytwarzają prąd o natężeniu dużo większym, niż w gniazdku elektrycznym!
Jak niewiele wiemy o rybach, chociaż jest to najliczniejsza gromada kręgowców (liczy ponad 20 tys. gatunków). Są to stworzenia odległe, zamieszkujące inne niż my środowisko i to wystarcza, żeby były dla nas tajemnicze i obce. Mamy na ich temat przekonania (np. że są nieme i nie czują bólu), z których wiele jest błędnych i powoduje, że ryby cierpią w świecie ludzi. W Polsce wyraźnie jest to widoczne w okresie przedświątecznym, przy stoiskach z martwymi i żywymi karpiami.
Jeśli macie ochotę dowiedzieć się więcej o rybach – jak wyglądają, jakie mają zwyczaje, jak wytwarzają dźwięki, opiekują się młodymi czy wędrują – zajrzyjcie do naszego pakietu edukacyjnego!
A na zachętę: