19 maja obchodzimy Dzień Dobrych Uczynków czyli święto społecznych i bezinteresownych działań. Pomysłodawcą tej akcji jest Fundacja Ekologiczna Arka, która zachęca do czynienia dobrych uczynków na rzecz ludzi, zwierząt lub środowiska naturalnego. Oczywiście można się zastanawiać co to jest dobry uczynek, czy się opłaca, po co to robić, dla kogo… A może trzeba się po prostu rozejrzeć wokół siebie i działać, nie czekając na zachętę!
Jednym z przykładów czynienia dobrych uczynków jest oczywiście wolontariat (łac. voluntarius – dobrowolny) czyli dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych. Wolontariusz często kojarzy nam się z młodym człowiekiem z identyfikatorem i puszką w ręku, zbierającym pieniądze na jakiś szczytny cel. Ta dobrze widoczna na ulicach grupa jest jednak w zdecydowanej mniejszości. Większość wolonatriuszy to osoby, które działają dyskretnie i są mało widoczne w przestrzeni publicznej. To wszyscy ci, którzy odwiedzają hospicja, organizują festiwale, akcje społeczne, wyprowadzają na spacer psy w schroniskach i podejmują wiele innych, mało eksponowanych lecz niezwykle wartościowych działań. Warto również zauważyć, że wolontariusz, wbrew stereotypowym skojarzeniom, to nie tylko nastolatek lub student. Tego rodzaju aktywność możliwa jest w każdym wieku. Na każdym etapie życia z powodzeniem znajdziemy formę wolontariatu, odpowiadającą naszym możliwościom i doświadczeniom.
Podejmij wyzwanie:
Zostań wolonatriuszem/wolontariuszką! Zastanów się: co chcesz robić? Co możesz zaoferować innym? Ile czasu możesz na to poświęcić? Czego sam chciał(a)byś się nauczyć? Pamiętaj: każdy może zostać wolontariuszem/ką – bez względu na wiek, wykształcenie i wcześniejsze doświadczenia. Liczy się przede wszystkim chęć pomagania innym i odpowiedzialne podejście do podjętych zobowiązań. Zajrzyj na portal na którym oragnizacje pozarządowe poszukują wolonatriuszy i znajdź organizację, w której Twoja pomoc zostanie przyjęta z otwartymi ramionami.
Wielu wolontariuszy pomaga w Bankach Żywności, gdzie gromadzi się żywność nadającą się do spożycia, ale wyłączoną ze sprzedaży. W Bankach taka żywność jest dzielona, pakowana w paczki i dystrybuowana wśród potrzebujących. Często takie zbiórki są organizowane przy okazji świąt w dużych sklepach handlowych. Ideą przyświecającą tego typu działaniom jest przede wszystkim przeciwdziałanie marnowaniu jedzenia oraz udzielanie bezpłatnej pomocy żywnościowej osobom potrzebującym. Aby włączyć się do pomocy, warto zacząć od swojego najbliższego otoczenia. Pierwszy krok zrobimy np. dzieląc się świeżo upieczonym chlebem, czy pomidorami z działki z samotnym sąsiadem lub robiąc dodatkową kanapkę dla mniej zamożnego kolegi naszego dziecka ze szkoły.
Formą wolontariatu może być także bezpłatna wymiana usług w Bankach Czasu. Jak to działa? Do Banku Czasu zgłasza się osoba z konkretną ofertą usług, koordynator kieruje pomoc do potrzebujących takiej usługi, którzy wcześniej się po nią zgłosili. Czas poświęcony na jej wykonanie jest zapisywany. Osoba, która wykonywała daną czynność może odebrać ją w godzinach (taka jest najczęściej jednostka rozliczeniowa) i skorzystać z innej usługi, której w danym momencie potrzebuje.
Najlepiej tłumaczy to przykład: pan Kazimierz jest „złotą rączką” i ma do zaoferowania przeprowadzenie drobnych napraw w domu. W zamian za to chciałby skorzystać z czyjejś pomocy w ogrodzie. Z pomagania innym uzbierało się panu Kazimierzowi kilka godzin, więc może odebrać swoją „zapłatę” u osoby, która oferuje swoje usługi ogrodnicze. Ważne też jest to, że tego typu usługi nie są opodatkowane ponieważ jest to pomoc nie przynosząca żadnych dochodów.
Istnieją jeszcze inne formy spełniania dobrych uczynków. Każdy, kto robi porządek w szafie, na strychu lub planuje przeprowadzkę znajduje wiele rzeczy, których nie chce wyrzucić, bo są prawie nowe, jednak jemu samemu już niepotrzebne. Powstaje więc pytanie: co z nimi zrobić? Oczywiście najlepiej poszukać w kręgu rodziny lub przyjaciół kogoś, kto mógłby z nich skorzystać. Można także poszukać organizacji, które działają na zasadach wymiany czy kupna za niską cenę. Dobrym przykładem jest Sklepowisko Stowarzyszenia Emmaus. Rzeczy nam niepotrzebne, ale w dobrym stanie mogą tam zostać oddane a następnie sprzedane innym osobom. Zarobek Sklepowiska wspomaga osoby w trudnej sytuacji życiowej. Osoby potrzebujące wsparcia lub nie mogące zapłacić za potrzebne im przedmioty mogą wykonać konkretne prace społeczne na rzecz stowarzyszenia. Oddając rzeczy do miejsc takich jak Sklepowisko, oprócz dobrego uczynku dla siebie (więcej miejsca w szafie!), robimy dobry uczynek dla osób niezamożnych, a także dla przyrody, której dajemy oddech od kolejnych gór odpadów.
Coraz większą popularność zyskują również wymiany ubrań, książek, biżuterii czy zabawek. Najczęściej organizowane są przez puby lub klubokawiarnie. Zamiast wyrzucać pełnowartościowe przedmioty, które nam się znudziły, można je wymienić albo przekazać komuś, komu bardziej się przydadzą. Wystarczy rozejrzeć się wokoło i poszukać tego rodzaju ogłoszeń w internecie czy choćby na klatce schodowej w naszym bloku, gdzie często widać karteczki o treści „oddam bezpłatnie…”, „poszukuję…”. Dzięki tego typu zachowaniom dajemy przedmiotom nowe życie i na małą, lokalną skalę przeciwdziałamy globalnemu problemowi nadmiernej produkcji odpadów.
Świetnym sposobem czynienia dobrych uczynków – dbania o środowisko, a przy okazji również zaoszczędzenie paru groszy – jest wspólne podróżowanie czyli carpooling. W tej współczesnej wersji autostopu umawiamy się na podróż przez internet lub telefon. Kierowca lub pasażer ogłaszają swoją ofertę, informując dokąd i kiedy chcą jechać. Osoba zainteresowana, planująca podróż w tym samym kierunku, kontaktuje się z ogłoszeniodawcą w celu ustalenia kosztów podróży, ilości miejsca na bagaż, możliwości przewiezienia psa, pokonania tylko części trasy itp. Tego typu ogłoszenia można znaleźć np. na portalach społecznościowych, w serwisach internetowych np. Bla bla car, czy na tablicach ogłoszeń w akademikach. Z całą pewnością to coraz popularniejsza forma podróżowania. Dzięki niej jednym samochodem może podróżować wspólnie kilka osób, co zmniejsza zanieczyszczenie powietrza i w mikroskali przyczynia się do ograniczenia negatywnych skutków globalnego ocieplenia klimatu.
A czy ty spełniłeś ostatnio jakiś dobry uczynek? Zobacz ile jest możliwości: można zrobić zakupy starszej sąsiadce, przytrzymać drzwi windy kurierowi, ustąpić komuś miejsca w tramwaju. A może drogę do pracy pokonasz w tym tygodniu pieszo zamiast samochodem? Przyroda będzie ci wdzięczna! Także za wybranie lnianej a nie foliowej torby na zakupy czy ograniczenie produkowanych w domu odpadków. Tak, to też są dobre uczynki. Mimo, że nie są spektakularne i nie mówi się o nich w mediach, wszystkie te drobne działania sumują się w wielką kulę dobra! Pamiętaj, że bezinteresowna dobroć zawsze spotka się z pozytywnym przyjęciem. Jak pisał Cyprian Kamil Norwid:
„Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie,
Dwie tylko: poezja i dobroć… i więcej nic… „
Opracowanie: Izabella Hoffmann