Chanuka nazywana też Świętem Świateł jest uznawana za jedno z najważniejszych i najradośniejszych świąt judaizmu. Jest to święto ruchome, którego rozpoczęcie wyznacza 25 dzień miesiąca kislew (jego odpowiednikiem w kalendarzu gregoriańskim jest okres listopada i grudnia). Przez osiem kolejnych nocy zapala się kolejne świece w tak zwanej menorze chanukowej (chanukiji), czyli świeczniku. W 2023 roku Chanuka rozpoczyna się 7 grudnia i potrwa do 15 grudnia, więc pierwszą świecę w menorze zapali się 7 grudnia wieczorem. Święto Chanuki upamiętnia cud, który wydarzył się w Świątyni Jerozolimskiej podczas powstania żydowskiego skierowanego przeciwko Grekom za panowania Antiocha IV.
Trochę historii
Chanuka to święto, które odwołuje się silnie do historii narodu żydowskiego, a jego rodowód sięga 25 dnia miesiąca Kislew 165 roku p.n.e. Izrael był wówczas państwem podbitym, wchodzącym w skład ziem imperium Aleksandra Macedońskiego. Na terenie imperium zezwalano podbitym ludom wyznawać własną religię i kultywować rodzime tradycje, ale sytuacja taka zmieniła się całkowicie po śmierci Aleksandra Macedońskiego w 320 roku p.n.e. Imperium podzielono, a władzę nad Judeą przejęła grecka dynastia Seleucydów, wroga obcym kulturom. Seleucydzi, władani przez króla Antiocha, narzucili mieszkańcom Izraela zarówno kulturę helleńską, jak i grecką, politeistyczną religię. Sprzeciwiali się zwłaszcza monoteizmowi żydowskiemu, według którego istniał jeden niewidzialny, abstrakcyjny bóg – kompletne przeciwieństwo greckiego politeizmu, z wielością bogów, przybierających postać pięknych ludzi lub zwierząt. Grecy zabronili Żydom tradycyjnych rytuałów, np. za obrzezanie chłopca groziła publiczna egzekucja, zabronili posiadania Tory, a wreszcie w roku 167 p.n.e. ogłoszono dekret przemieniający Świątynię Jerozolimską w miejsce kultu Zeusa. Zbeszczeszczenie świątyni dotknęło Żydów na tyle, że wywołali trwające siedem lat powstanie przeciw Grekom pod wodzą kapłana Matiasza. Gdy po śmierci Matiasza dowództwo nad powstaniem przejął jego syn, Juda nazywany Machabeuszem, powstańców zaczęto nazywać Machabeuszami. Żydom udało się ostatecznie wyprzeć Greków z Judei w 165 roku p.n.e, a powstanie zakończyło się przyznaniem niezależności Państwu Machabeuszy w 142 roku p.n e. Historię tę opisano w Księdze Machabejskiej, jednym z apokryfów Starego Testamentu.
Chanukowy cud
Oczywiście, jedną z najważniejszych zdobyczy powstania poza uniezależnieniem się od Greków, było odzyskanie Świątyni Jerozolimskiej. Rytualnie ją oczyszczono i ponownie poświęcono, czego pamiątką jest samo słowo „chanuka”, dosłownie oznaczające „poświęcenie”. A gdzie w tym wszystkim cud? Zaraz po oczyszczeniu świątyni kapłani zauważyli, że olej zgromadzony do rytualnego świecznika wystarczy zaledwie na jeden dzień, a nie posiadali żadnego zapasu. Jednak w cudowny sposób świecznik palił się aż przez osiem dni, czyli tak długo, że bez problemu można było zgromadzić zapas na przyszłość. To na pamiątkę tego wydarzenia w czasie Chanuki zapala się osiem kolejnych świec. Drugim cudem, było oczywiście wywalczenie częściowej niepodległości Judy, a zwłaszcza ocalanie religii, rytuałów i dorobku kulturowego judaizmu, który poddany hellenizacji, mógłby całkowicie zaniknąć w odmętach historii!
Jak świętuje się Chanukę?
Chanuka jest świętem radości, w którym szczególną rolę pełni światło. Przez osiem kolejnych wieczorów zapala się świecznik – chanukiję – z dziewięcioma ramionami, z których jedno – szamasz (sługa) – służy do trzymania dodatkowej świecy. W 2014 roku, 16 grudnia zacznie się od pierwszej świecy, dodając co wieczór kolejną, aż do zapalenia wszystkich ośmiu, co wypadnie ósmego, ostatniego dnia. Najpierw zapala się więc szamasz, a potem od lewej do prawej: świeczkę najbardziej wysuniętą po lewej stronie i następne z prawej. Świece muszą się palić co najmniej przez trzydzieści minut, a zapala się je albo o zachodzie słońca, albo wtedy, gdy na niebie pojawiają się pierwsze gwiazdy. Co ważne, „chanukowy cud” należy ogłosić całemu światu, więc świecznik powinien być ustawiony tak, aby był widoczny dla wielu ludzi (np. w oknie od strony ulicy) lub przy wejściu do domu. Świecznika nie wolno wykorzystywać w innym celu, np. do oświetlania domu czy do zapalenia czegoś od płomienia świec.
Zazwyczaj jeden z członków rodziny zapala świece za całą rodzinę ( to typowy zwyczaj Żydów sefardyjskich), zwyczajowo powierza się tę rolę matce, ponieważ w trakcie tego święta kobiety otoczone są szczególnym szacunkiem. Bardzo ważne są też błogosławieństwa wygłaszane przez osobę zapalającą świece: w pierwszy wieczór są to trzy błogosławieństwa, w kolejne wieczory – dwa.
Po zapaleniu świec wszyscy wypowiadają słowa Hanerot Halelu (Te Światła), tekst, który wyjaśnia znaczenie rytuału:
Światła te zapalamy za cuda i za znaki, za wybawienia i za boje, które stoczyłeś dla naszych ojców w tamtych dniach o tej porze, przez swoich świętych kapłanów. Przez wszystkie osiem dni Chanuki światła te są święte. I nie wolno nam ich używać, lecz wyłącznie patrzeć na nie, aby dziękować i wychwalać Twoje wielkie Imię, za Twoje cuda i za Twoje wybawienie i za Twoje znaki.
Oprócz rytuału religijnego Chanuka wiąże się też z kalorycznymi przyjemnościami kulinarnymi. Najpopularniejsze są oczywiście bardzo słodkie sufganijot, czyli pączki nadziewane konfiturami i posypane cukrem pudrem. Choć może nas to dziwić, tradycyjną potrawą chanukową są też placki ziemniaczane (letkes). Obie te potrawy łączy smażenie na głębokim tłuszczu (oleju), co znów nasuwa skojarzenie z olejem, który cudownie wystarczył na kilka dni w świątynnej lampie. Odchodzi w przeszłość zwyczaj podawania pieczonej gęsi (której mięso cechowała duża zawartość tłuszczu), natomiast podaje się nadal chętnie potrawy z sera, czyli serniki, naleśniki z serem, bułeczki.
Ser stanowi nawiązanie do kolejnej legendy, dotyczącej mężnej Judyty. Judyta poczęstowała serem Holofernesa, dowódcę armii asyryjskiej – ser spowodował u niego ogromne pragnienie, a to Judyta usiłowała ukoić winem. Kiedy pijany Holofernes zasnął, ucięła mu głowę i nie dopuściła w ten sposób do zniszczenia Izraela.
Ponieważ Chanuka wypada zazwyczaj blisko chrześcijańskich świąt Bożego Narodzenia, istnieje też zwyczaj obdarowywania się w tym czasie drobnymi upominkami. Niekiedy gra się też z rodziną w drejdla (jidysz), czyli bączka z pojedynczą literą hebrajską po każdej stronie. Każdy ma w grze określoną liczbę monet lub słodyczy. Wszyscy gracze oddają do „banku” monetę lub cukierki. Później kręci się bączkiem i zabiera z banku lub wpłaca do niego swoje monety w zależności od tego, która litera ukaże się po zatrzymaniu bączka. Litera nun – oznacza, że każdy dokłada do „banku”, gimel – przynosi obracającemu bączkiem pulę całego banku, hej – odpowiada połowie, a szin – oddaniu jednego przedmiotu do banku.
Autorka: Marta Zdanowska
Źródła:
Forum Żydów Polskich
http://the614thcs.com/judaizm.phtml
www.jewish.org.pl/