12 września

 

Dzień na rzecz Współpracy Południe–Południe

Słowo globalizacja od lat robi zawrotną karierę. Dziś niewiele osób ma wątpliwości co do istnienia coraz większej współzależności między państwami na poziomie społecznym, kulturowym, gospodarczym, środowiskowym. Dzięki znoszeniu barier w wymianie handlowej globalizacja sprzyja wzrostowi gospodarek narodowych.

Niestety, nie wszyscy korzystają na równi z możliwości, jakie daje życie w „globalnej wiosce” – większość krajów nie należy do elitarnego klubu bogaczy, ubóstwo sytuuje je na marginesie świata. Kraje świata umownie dzieli się na Globalną Północ oraz Globalne Południe.

solar2

Tilonia, Indie. Szkolenie dotyczące odnawialnych źródeł energii prowadzone przez trenerki z Indii. W zajęciach uczestniczyły mieszkanki Afryki (np. z Ugandy czy Południowego Sudanu) wytypowane przez lokalne społeczności. Fot. UN Women/Gaganjit Singh, CC BY-NC-ND 2.0

Kategoryzacja Północ–Południe, oprócz położenia geograficznego, określa właśnie status ekonomiczny. Pomysł przyporządkowania krajów według poziomu rozwoju oraz sytuacji politycznej narodził się podczas tzw. zimnej wojny w XX wieku. Od czasów rozpoczęcia rywalizacji politycznej i militarnej między państwami komunistycznymi reprezentowanymi przez ZSRR a państwami spoza bloku komunistycznego na czele z USA, mówi się o Zachodzie, który jest synonimem bogactwa i rozwoju oraz o Wschodzie, który utożsamia się z gospodarczym zacofaniem. Aby jeszcze bardziej uwypuklić różnice między rozwojem ekonomicznym państw, ukuto także terminy „Trzeci Świat”, „kraje rozwijające się”, „kraje rozwinięte”.

Współcześnie podział Wschód – Zachód nie jest już adekwatnym schematem tłumaczącym różnice gospodarcze między państwami, wiele krajów na skutek transformacji przeszło skok ekonomiczny, czego przykładem są tzw. tygrysy azjatyckie, które mogą konkurować z rynkami zachodnioeuropejskimi. Z kolei pojęcia „Trzeci Świat” czy „kraje rozwijające się” uznaje się dziś za pojęcia pejoratywne. Dlatego mówiąc o różnicach rozwojowych między krajami, używa się terminu „Globalna Północ” dla zdefiniowania krajów bogatych znajdujących się przeważnie na północ od krajów uboższych, określanych mianem „Globalnego Południa”.

globalne południe Bieda oraz bariery utrudniające rozwój krajów Globalnego Południa są zwykle wynikiem splotu wielu czynników geograficznych i historycznych. Warto pamiętać, że większość krajów Globalnego Południa to byłe kolonie. Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone przez dziesięciolecia bogaciły się kosztem skolonizowanych krajów, eksploatowały ich surowce naturalne, wykorzystywały ich mieszkańców jako niewolników. Większość byłych kolonii cieszy się autonomią dopiero od II połowy XX wieku. Wielu obserwatorów uważa, że problemy wynikające z eksploatacji, jakiej doświadczały kraje Globalnego Południa, nie skończyły się. Współcześnie na skutek działań światowych instytucji finansowych oraz międzynarodowych korporacji mamy do czynienia z neokolonializmem. Proces dekolonizacji doprowadził do tego, że wiele państw po uzyskaniu niepodległości znalazło się w trudnej sytuacji ekonomicznej. To z kolei zmusiło byłe kolonie do zaciągania pożyczek w bankach zachodnich. W latach 70. ubiegłego wieku Zachód skierował strumień pożyczek na Południe. Pożyczki zostały przyznawane krajom Południa pod warunkiem, że kupią za nie zachodnie produkty i usługi. Pojawiły się duże inwestycje, nazwane „białymi słoniami”, pochłaniające ogromne środki, często nie przynoszące korzyści ekonomicznych lokalnym społecznościom, ale zapewniające zyski zachodnim koncernom. W konsekwencji wiele państw wplątało się w spiralę zadłużeń, których nie było w stanie spłacić. Spłata zadłużenia przez kraje Południa pochłania pieniądze publiczne, powoduje cięcia budżetowe – w niektórych krajach doprowadziła nawet do ograniczenia wydatków na edukację czy opiekę zdrowotną o 60%, co może mieć poważne konsekwencje. Przykładowo w Nikaragui budżet służby zdrowia w latach 1988-1992 zmniejszył się z 200 do 70 milionów dolarów, czego konsekwencją była epidemia cholery.

Ogromny wpływ na rozwój gospodarczy ma sytuacja geopolityczna danego kraju. Niestabilność polityczna byłych kolonii, konflikty zbrojne w danym regionie to czynniki rujnujące gospodarkę i wpędzające wiele zakątków świata w pułapkę nędzy. Wiele państw Globalnego Południa ma także niedemokratyczne, dyktatorskie rządy, podatne na korupcję. Taka sytuacja sprawia, że stają się one łatwym kąskiem dla międzynarodowych koncernów, które pod płaszczykiem pomocy rozwojowej rozpoczynają inwestycje powodujące drenaż kapitału i jeszcze większe ubożenie danego kraju.

Brak dostępu do morza, brak zasobów naturalne, strefa klimatyczna to inne czynniki, które silnie wpływają na rozwój gospodarczy. W takiej sytuacji znajduje się między innymi Niger, uznawany za najbiedniejszy kraj świata. Jego powierzchnię w ponad 80% stanowią pustynne piaski Sahary. Występujące tam susze niszczą rolnictwo, co z kolei powoduje, że pojawia się poważny problem głodu i niedożywienia.

marsz

Marsz dla klimatu, Nowy Jork 2014. Na demonstrację przyjechali przedstawiciele i przedstawicielki z różnych stron świata, także z krajów Globalnego Południa.

Państwa Południa borykają się także ze skutkami zmian klimatycznych. Globalne ocieplenie ma szczególny wpływ na życie mieszkańców tych krajów, ponieważ głównym źródłem dochodów jest tutaj rolnictwo, w ogromnej mierze uzależnione od warunków atmosferycznych oraz stanu środowiska naturalnego. Jednym ze skutków zmian klimatycznych jest proces pustynnienia coraz większej powierzchni Ziemi, co z kolei wpędza w pułapkę głodu kraje uzależnione od uprawy roli. Coraz częściej mówi się o problemie migracji klimatycznych, w samym tylko roku 2008 ponad 20 milionów ludzi zmuszonych było do zmiany miejsca zamieszkania z powodu huraganów, suszy, powodzi czy innych anomalii klimatycznych.

Pomoc rozwojowa versus współpraca Południe – Południe

Pierwsze organizacje charytatywne udzielające pomocy ubogim krajom powstawały już w czasach kolonializmu. Były to najczęściej wspólnoty o charakterze kościelnym i religijnym. Po dekolonizacji poczucie winy, zwykle ludzkie współczucie oraz niezgoda na istnienie problemów takich jak głód czy ubóstwo powodowały, że wiele wysokorozwiniętych krajów decydowało się nieść pomoc finansową i materialną krajom uznawanym za zacofane gospodarczo. Wierzono, że wsparcie ekonomiczne z zewnątrz pozwoli tym krajom przezwyciężyć większość barier hamujących rozwój, pomoże rozwiązać problemy takie jak głód, bezrobocie, analfabetyzm, niski standard opieki zdrowotnej czy brak nowoczesnych technologii.

Dzisiejsze analizy pokazują, że taka pomoc tylko w nieznacznym stopniu przyczyniła się do poprawy warunków życia mieszkańców południowej części globu, za to często wzmacniała nierówności ekonomiczne między Północą a Południem. Taki stan rzeczy wywołał mechanizm wyuczonej bezradności w skali globalnej – kraje objęte pomocą nie reagują na dotykające je problemy, biernie czekają na interwencję z zewnątrz. Inwestycje zagranicznych koncernów także wielokrotnie okazały się chybionymi pomysłami na rozwój gospodarczy ubogich regionów świata. Obecnie coraz częściej, zamiast mówić o pomocy rozwojowej, kraje Globalnej Północy decydują się na nawiązanie współpracy rozwojowej z krajami Południa. Współpraca jest tutaj rozumiana jako partnerskie współdziałanie w miejsce wcześniejszej hierarchicznej relacji, dzielącej świat na uprzywilejowane i zacofane regiony.

Zupełnie nową szansą i nadzieją na poprawę sytuacji bytowej najbiedniejszych mieszkańców błękitnej planety mogą być sojusze zwierane przez samych zainteresowanych, czyli kraje należące do południowej części globu. Koncepcja współpracy Południe – Południe jest stosunkowo młoda. Kamieniem milowym w jej rozwoju była Konferencja Narodów Zjednoczonych w 1978 roku w Buenos Aires w sprawie współpracy technicznej między krajami rozwijającymi się. Alians Południe – Południe najczęściej dotyczy gospodarczej i technologicznej kooperacji. Coraz częściej pojawiają się jednak głosy o konieczności współpracy między krajami Południa w sprawach dotyczących ochrony środowiska i zagrożeń dotyczących zmian klimatycznych. Tego typu działania pojawiają się zarówno podczas oficjalnych międzynarodowych spotkań, np. podczas szczytów klimatycznych, są także inicjowane oddolnie przez organizacje pozarządowe, aktywistów ekologicznych i prawo-człowieczych podczas wielotysięcznych demonstracji takich jak marsze dla klimatu.

Warto przeczytać:
• Patrick Artus, Marie-Paule Virard, „Wielki kryzys globalizacji”, Książka i Prasa, Warszawa, 2008
• Jean Ziegler, „Geopolityka głodu. Masowa zagłada”, Książka i Prasa, Warszawa, 2013

Opracowała: Alina Synakiewicz
Opublikowano w ramach projektu Postaw na rozwój. Zrównoważony! – 2. edycja współfinansowanego w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2014 r.

Tagi: , ,

Listopad 2024

pon wt śr czw pt sob nie
1
3
4
5
6
7
8
9
  • Międzynarodowy Dzień Walki z Faszyzmem i Antysemityzmem
10
11
12
13
14
15
16
17
18
  • Europejski Dzień Wiedzy Antybiotykach
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
30

Najbliższe święta

Zapisz się do newslettera